O nas
Asia
Jestem introwertyczką oraz WWO, natura to mój drugi dom. W życiu, jak i w fotografii podążam za intuicją.
Kocham fotografować w zasadzie od zawsze. Pierwszy aparat dostałam na I komunię świętą, ale nie sądziłam wtedy, że fotografia tak bardzo zakręci mi w głowie. Od zawsze fascynowały mnie zachody słońca i to właśnie te piękne zachody fotografowałam przez wiele lat. Jednak moja prawdziwa przygoda z fotografią zaczęła się na studiach, gdy dostałam lustrzankę od mojego Taty. To właśnie wtedy zaczęłam powoli odkrywać, na czym tak naprawdę polega fotografia najpierw od strony technicznej, a później emocjonalnej. Zrozumiałam, że nikt nie jest w stanie przekazać mojego sposobu widzenia świata lepiej niż ja sama, a aparat jest tylko narzędziem – pośrednikiem tego wszystkiego. To wszystko tak bardzo mnie wciągnęło, że od tamtej pory nie wyobrażam sobie mojego życia bez fotografii.
A poza fotografią… Moją pasją od kilku lat jest również zumba. Kocham zatapiać się w muzyce, często śpiewam w domu, uwielbiam angielski i hiszpański, gotowanie i pieczenie sprawia mi radość. Uwielbiam również codzienne spacery z naszym psem. I zapomniałabym o najważniejszym… Nie wyobrażam sobie dnia bez kawy!
Łukasz (Oczko)
Optymizm to moje drugie imię. Wierzę, że dobry plan to więcej niż połowa sukcesu.
Kiedy myślę o fotografii, to czuję, że jest ona zapisana w moich genach. Mój Dziadek fotografował i słyszałem, że wywoływał swoje zdjęcia w łazience, jednak nigdy nie miałem okazji tego zobaczyć. Gdy miałem 6 lat, razem z Mamą pojechaliśmy na wędrówkę w Sudety z dziadka Zenitem i … to jedyna rzecz, jaką pamiętam z tej wyprawy. W gimnazjum ze swoich oszczędności kupiłem swój pierwszy kompaktowy aparat i zostałem klasowym fotografem. W szkole średniej zapomniałem o fotograficznym hobby, ale na studiach spotkałem Dziewczynę, która miała lustrzankę i przypomniała mi o tej pasji. Po dwóch latach pożyczania od niej aparatu kupiłem moją własną lustrzankę, a 3 lata później ta dziewczyna została moją Żoną i teraz razem fotografujemy. 🙂
W fotografii pasjonuje mnie to, że można zamrozić chwilę i zatrzymać emocje w kadrze. Jako człowiek nie możesz być wszędzie – to po prostu niemożliwe. Ale dobry fotograf może sprawić, że poczujesz się jakbyś tam był/a lub wrócisz do emocji, jakie czułeś/aś w tym wyjątkowym momencie.
A poza fotografią… Interesuje mnie produktywność osobista i finanse. Jestem gadżeciarzem i jeśli bym mógł, to wykupiłbym cały sklep fotograficzny. Uwielbiam góry i najchętniej zaszyłbym się w Bieszczadach na nieco dłużej. W wolnym czasie biegam ultramaratony albo jeżdżę na rowerze.
Oczki fotografia, czyli My
Poznaliśmy się prawie 10 lat temu dzięki naszym znajomym. Nasze pasje zbliżyły nas do siebie i sprawiły, że w 2015 roku założyliśmy nasze pierwsze miejsce w sieci, bloga podróżniczego . To miejsce, z którego jesteśmy szczególnie dumni, bo dzięki niemu bardzo się rozwinęliśmy. Odbyliśmy kilkanaście podróży po Polsce i za granicą, kilkadziesiąt wędrówek, a wszystkie miejsca i ludzi, z którymi byliśmy i których spotykaliśmy, uwiecznialiśmy na fotografiach. Nasza fotografia zmieniała się wraz z nami, przybierała różne formy, ewoluowała od podróży do podróży, a my ciągle chcieliśmy uchwycić więcej, pokazać świat lepiej, ciekawiej!
I tak właśnie stworzyliśmy kolejne miejsce, w którym chcemy pokazywać Was, Wasze emocje, Wasz świat zamknięty w fotografiach. ❤️